Kochający mężczyzna, czy może raczej zimny drań? Prawdą jest, że męska miłość nigdy nie była i zapewne nigdy nie będzie wylewna. Taka po prostu jest ich natura. Mężczyźni zostali przede wszystkim zaprogramowani na potrzebę przedłużania swojego gatunku. W uczuciach bywają oni często nieporadni i ślamazarni. Robią wszystko zupełnie na opak…
Czy to oznacza, że kochający mężczyzna nie potrafi okazywać uczuć swojej kobiecie?
O nie!
Prawdą jest, że mężczyźni nie są tak uczuciowi jak kobiety. Nie lubią również afiszować się ze swoimi uczuciami tak jak robią to kobiety. Jednak kiedy mężczyzna ukierunkuje swoje uczucia na tą jedną, jedyną, ukochaną przez niego wybrankę, to właśnie dla niej jest w stanie zatrzymać swoje samcze zapędy i chęci do „zaliczenia” innej.
Wiele kobiet marzy sobie o rycerzu na białym koniu, który będzie codziennie obsypywał je płatkami kwiatów oraz będzie przynosił im drogie kosztowności i klejnoty. Natomiast dla mężczyzny liczą się małe gesty, które często są tak oczywiste, że bardzo często są niezauważane one przez kobiety.
Kochający partner przytuli swoją kobietę, kiedy będzie jej smutno. Nie będzie jej mówić jak ma żyć i postępować. Będzie dla niej podporą, na której będzie mogła się oprzeć w razie porażki i ciężkich chwil.
Kochający mężczyzna będzie pokazywał swojej wybrance, jak bardzo jest ona dla niego ważna.
Nie będzie tego robił bukietami kwiatów, drogą biżuterią i wyszukanymi strojami. Ani też poezją, wierszami, czy też serenadami, które będzie wieczorem wyśpiewywać pod jej oknem. Zrobi to przelotnym spojrzeniem i uśmiechem, przytrzymaniem jej drzwi lub nieoczekiwanie przyniesionym kubkiem gorącej herbaty w chłodny wieczór.
Kochający mężczyzna nie będzie doszukiwał się wad w swojej partnerce, ale będzie się zachwycał jej zaletami. Będzie robił co tylko w jego mocy, aby czuła się ona przy nim spokojnie, dobrze i bezpiecznie. Będzie wytrwały, cierpliwy i delikatny.