Vyacheslav Karpjuk z Omska w Rosji kilka tygodni temu wybrał się z żoną, dwiema córkami i malutkim synkiem nad rzekę Irtysz. Kiedy dziewczynki poczuły się zmęczone, rodzice postanowili wrócić do samochodu.
Podczas gdy ojciec był zajęty pakowaniem rzeczy do samochodu, matka opiekowała się synkiem. W tym czasie dziewczynki na krótko pozostały bez nadzoru.
Nagle Vyacheslav usłyszał jak coś uderza o powierzchnię wody. Jego dwie córki przechyliły się przez balustradę i wpadły do wody.
5-latka i 7-latka rozpaczliwie walczyły by utrzymać się na powierzchni. Ojciec natychmiast wskoczył na ratunek, a jego żona pobiegła w tym czasie po pomoc.
W lodowatej wodzie dziewczynki coraz bardziej panikowały. Akcja ratunkowa z każdą chwilą stawała się coraz bardziej dramatyczna, a przechodnie zaczęli zdawać sobie sprawę, co się dzieje.
Niektórzy rzucali liny, jednak inni po prostu filmowali. Vyacheslav nie potrafił zapanować nad córkami i jednocześnie zawiązać liny.
Nagle mężczyzna usłyszał obok siebie plusk wody. Ktoś wskoczył do rzeki i pomógł mu przywiązać córki. Gdy Vyacheslav spojrzał na wybawcę, był zaskoczony – to był nastolatek!
Sasha Yergin był jedynym, który odważył się pomóc i wskoczył do wody. Chwilę później cała czwórka znalazła się bezpiecznie na brzegu.
Vyacheslav był ogromnie wdzięczny za pomoc. Bez pomocy Sashy nie byłby w stanie uratować córek i z pewnością utonąłby razem z nimi.
Lokalne gazety natychmiast okrzyknęły Sashę bohaterem i rozpisywały się na temat jego heroicznego czynu. Jakiś czas później wyszła jednak na jaw przerażająca historia nastolatka.
Ojciec zupełnie się nim nie interesował, a matka była alkoholiczką i odebrano jej prawa rodzicielskie. Sasha mieszkał z babcią.
Pracownicy opieki społecznej oceniali go jako „inteligentnego choć trudnego” chłopca. Nastolatek był również znany policji z powodu chuligańskich wybryków.
Wiele osób zapragnęło jednak pomóc dzielnemu chłopcu i postanowiło zadbać o jego lepszą przyszłość.
Sasha nie tylko uratował mężczyznę i jego córeczki, ale również pomógł sam sobie. Życzymy mu powodzenia!
Źródło: newsner.com